Bernadeta Prandzioch | Dziennik

piątek, 16 grudnia 2011

Słowami innych - o (bez)słowach.

"[Niemożliwa ambicja literatury]: wysłowić, co pozostaje poza słowem i nie bierze w nim udziału, co bezsłownie drażni słowo, unicestwia słowo, kpi ze słowa, nie przechodzi do słowa, w ogóle jest czymś innym. Pisać o tym, o czym się nie da pisać."
"...bezwład pojawia się w literaturze jako temat, ale nigdy - przekonywająco. Nie da się widocznie przemówić z dna bezradności i bezsiły, ponieważ samo mówienie im zaprzecza. W pisaniu o kryzysie nie można już kryzysu rozpoznać - kiedy pisze się z rozpaczy, tak naprawdę się ni rozpacza. Już ma się w zanadrzu coś do wysłowienia albo - przynajmniej - resztki woli oporu: pokiereszowany, a jeszcze zdolny do walki. Mówimy o tym, kiedy nie jesteśmy tam."
 [Stefan Szymutko, "Pożegnanie", esej z tomiku "Nagrobek ciotki Cili"]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz